Aktualności

Kulisy sesji Vistula jesień- zima 2015/2016

Elegancja, szyk, ale też relaks i beztroska panująca w narciarskich kurortach to motyw przewodni najnowszej sesji Vistuli.  Kampania na sezon jesień-zima 2015/2016 przenosi nas w serce Alp. Ich kosmopolityczna atmosfera, charakterystyczne dla górskich miasteczek przenikanie się elitarności i bezpretensjonalnego luzu oraz widowiskowa sceneria, stanowią tło dla kolekcji marki oraz limitowanej linii Vistula Après-ski. Typowy dla entuzjastów alpejskiego narciarstwa styl, łączący klasykę z casualową wygodą i przywiązanie do najwyższej jakości odzwierciedlają zaś główne zalety oferty Vistuli na obecny sezon.

Zdjęcia odbyły się na wysokości 3048 m n.p.m. w Ice Q w austriackim Sölden. Zaprojektowana przez uznane biuro architektoniczne Johanna Obermosera śmiała bryła, mieszcząca luksusową restaurację i stację kolejki linowej, została doceniona przez twórców „Spectre”, najnowszego z serii filmów o Jamesie Bondzie. Nam pozwoliła nie tylko podzielić się z klientami wyjątkowością swojej urody i otoczenia, ale też wyeksponować nowe konstrukcje garniturów, kurtek, płaszczy  i pozostałych elementów męskiej garderoby składające się na bogatą  jesienno –zimową propozycję marki. – Początkowo planowaliśmy kilka lokalizacji sesji w alpejskim plenerze, jednak spektakularność szklanej architektury Ice Q i jej idealne wkomponowanie w krajobraz sprawiło, że to właśnie w tym obiekcie spędziliśmy dwa dni na realizację kampanii – przyznaje Wojciech Bednarz, główny projektant Vistuli.

Twarzą najnowszej kolekcji został 33- letni Shaun De Wet, model o statusie „Icon” na portalu models.com. Pochodzący z RPA Shaun karierę zaczął w wieku 17 lat. Wystąpił w kampaniach takich marek jak Calvin Klein, Roberto Cavalli,  Louis Vuitton czy Ermenegildo Zegna. W ubraniach nowej kolekcji Vistuli czuł się na tyle dobrze, że z granatowym smokingiem z czarnymi atłasowymi klapami i dwurzędową kamizelką z linii Après-ski postanowił już się nie rozstawać i zabrał ze sobą do domu. Sądząc po efektach sesji, mogła być to każda stylizacja z kolekcji.

Zdjęcia: Mateusz Stankiewicz

Zdjecia backstage: Bartosz Mrozowski